Zapach owocowo-alkoholowy. Nawet przyjemny. Moc olbrzymia jak na piwo i dlatego wyczuwanie alkoholu nie dziwi, ale jego nasycenie jest całkowicie akceptowalne, choć może to tylko wrażenie lubiącego mocne trunki. Piany prawie nie ma, za to wyraźne owocowe nuty. Słód niemal jak w whiskey, a chmiel wyczuwalny, choć daleko z tyłu. Generalnie ciągle to piwo, ale już w pół drogi do wina, albo nawet… koniaku. Niezła propozycja na deser. Wypić się tego dużo nie da, zaspokoić pragnienia też nie bardzo, chyba że wydaje ci się że jesteś nieprawdopodobnym twardzielem. Generalnie słyszałem różne opinie o tym trunku, większość raczej w okolicach oceny przeciętnej, dla mnie jednak jest to trunek całkiem miły. Chętnie kiedyś wróciłbym do tego uwodzącego smaku.
14.0 vol / B
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz