środa, 21 marca 2012

Mahr's Weisse

Każdy z pewnością w pewnym momencie skusił się i sięgnął ze sklepowej półki pomarańczowy sok z miąższem. Po przelaniu ukazywał mętny płyn w kolorze pomarańczowym, który toczka w toczkę przypomina naszego dzisiejszego bohatera. Na marginesie tej wprowadzającej dygresji - jak niewiele potrzeba by urzec nas czymkolwiek :). Stojący przede mną pszeniczniak wyposażono w dość potężne wysycenie, które przyniosło na swym grzbiecie obfita długo szeleszczącą pianę. Jednak w myśl przysłowia "z dużej chmury mały deszcz" już niemal po dwóch minutach ruch bąbelków w kuflu zamarł, a po pianie pozostały jedynie poszarpane plamy wijące się na szkle jak firanka na szybie okna. Zapach trunku mocno ożywczy: kwaskowy, bananowy i uzupełniony delikatną wonią drożdży. Smak wybitnie zbalansowany, dostojnie zestawiony można by rzec udając wyszukane stylistę. mamy tutaj wyraźne banany, których słodycz zdecydowanie równoważy drożdżowa nuta i wyczuwalny chmiel. Goździki pobrzmiewają w tle , sprawując jednocześnie opiekę nad całym zestawieniem aromatów. Trunek należy raczej do wytrawnych i skierowany jest raczej do zaprawionych w bojach smakoszów, a nie przypadkowego, okazyjnego degustatora. I choć brakuje bezustannie poszukiwanego pierwiastka szaleństwa, B+ bamberski weizen ma zapewniony.
4.9 vol / B+
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...