Dziesiątka z Martinera. Wyraźna goryczka, głęboki chmiel, początkowo zbyt ostry, ale po paru łykach łagodnieje i pojawiają się także akcenty słodowe, ale wyczuwalne dopiero na języku po przełknięciu. Jak na piwo lekkie, mocno wyrazisty to trunek, w nieco odmiennym od sąsiadów zza miedzy, stylu.
3.8 vol / B-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz