Trunek w którego nazwie pojawia się hasło "special" gwarantuje wzmocnione doznania. Ten ale jest całkiem mocarny, a grubo ponad 6 procent alkoholu zwiastuje treściwą degustację.
Angielski Wells & Young's to producent kilkunastu gatunków piw, stosunkowo łatwo dostępnych w Polsce. Najwspanialszą perłą w koronie browaru pozostaje z pewnością Double Chocolate Stout, ale i reszta zawodników nie należy do najsłabszych w lidze. Strong Pale Ale - bo o taki styl ten Special reprezentuje - należy do najbardziej znanych z portfolio browaru z Bedford. W szkle mieni się pięknie miedziany płyn, sklarowany niemal idealnie i uparcie mącony armią gazowych pęcherzyków. Piana kremowa, drobnoziarnista, utrzymuje się długo pozostawiając na szkle fantazyjne wzory. W zapachu dominują karmelowe nuty podszyte leciutkim chmielem. Wysycenie raczej niewielkie.
W smaku całkiem spora dawka słodu, poparta delikatnym, ledwie zauważalnym karmelem rozprzestrzenia się po języku i uwalnia swój pełny aromat. Znajdziemy też tutaj lekko owocowe nuty, raczej jabłkowe i minimalne tony toffi. Goryczka początkowo przygaszona, z upływem czasu niemal eksploduje w kubki smakowe. Nie jest ściągająca i ostra, raczej aromatyczna i zbalansowana do słodu, choć w finiszu zdecydowanie podkreśla swoje walory. Dzięki swojemu angielskiemu rodowodowi, chmiel jest intensywny, ale neutralny, zahaczający jedynie o ziołowość. Warto zaznaczyć, że woda posiada lekko gryzące, niemal siarkowe tło, które świetnie podbija zarówno słodowe aromaty, jak i eksponuje orzeźwiające walory chmielu, nadając całości nieco herbacianego sznytu. Wszak to rodowodowy wyspiarz więc dziwić się nie ma czemu. Pije się ten specjał całkiem swobodnie, nurzając się w dekadencji angielskiego pubu. Śmiało można zdać się na London Ale podczas długiego posiedzenia wypełnionego dysputami nie tylko o footballu. Polecam, choć głowy nie urywa, ale chyba nie o to tutaj chodzi.
6.4 vol / B+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz