Jeśli monachijskie lato jest takie jak to piwo, to zaraz się pakuję. Słonecznie złoty płyn okraszony lekką mgiełką, będąca wynikiem braku filtracji zachęca do spożycia w kuflu stojącym na stole. Piana niewielka, wysycenie średnie. Zapach bardzo przyjemny słodowy z elementami chmielowymi i chlebowym tłem, zapowiada od samego początku wyjątkową ucztę.
Smak wyśmienity - pełna równowaga słodu i goryczki. Rzadko spotykany głęboki słód zrównoważony przez niemiecki chmiel i uzupełniony miękkimi, owocowymi aromatami. Całość spaja lekki kwasek nadający temu słonecznemu trunkowi wybitnie rześki charakter. Mamy przed sobą rasowego hellesa, niefiltrowanego, będącego zarazem wzorcem gatunku jak i spontaniczną frywolnością wzorzec ten przekraczający. Wyborny trunek pełen głębokich aromatów i obdarzony niepospolitą harmonią.
Jeśli szukasz czegoś na ciepłe, letnie dni, albo lubisz przysiąść popołudniem w ogrodzie i marzysz by pozytywne wrażenia podtrzymać jak najdłużej powinieneś delektować się tym produktem bawarskich mistrzów. I choć ostatnie zdania brzmią jakby żywcem wyjęte z reklamowego folderu, trudno oprzeć się tym peanom cisnącym się mimowolnie na usta. Etykieta w słonecznym stylu, nie powala swoim estetyzmem, ale całkowicie pasuje do zawartości - lekko frywolna, w solidnej niemieckiej ramie. Pijcie i smakujcie.
5.1 vol / A-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz