Proszę Państwa, taki kolor to naprawdę rzadkość. Przed nami pieni się,
na marginesie: niezbyt obficie, płyn o kolorze tak jasnym jak włosy
blond niemowlaka. Płyn tak klarowny i pełny bąbelków, raz drobnych, raz
po raz większych, jak solidne ziarno zboża, pędzących ku powierzchni z
niebywałą prędkością i precyzją, jakby brały udział w wyścigu Le Mans...
zatem płyn tak krystaliczny, że przywodzi na myśl obiekt marzeń
spragnionego turysty stojącego na brzegu górskiego potoku. Zapach
natomiast to wykwintne połączenie słodu i chmielu plus wyraźny akcent
żelaźniany, jeśli będzie mi wolno użyć tego neologizmu.
Klasyczny
niemiecki pilsner, w którego smaku spotyka się idealnie zrównoważona
goryczka i głęboki, nienachalny słód, zwieńczony iście maratońskim
finiszem, łagodzącym długotrwały wpływ suchego powietrza na gardło
człowieka. Do spożycia w dużych i mniejszych ilościach - bez obaw o
żołądek i bóle głowy. Wskazany jako towarzysz posiłków, pracy, relaksu w
cieniu drzew na wiejskiej wycieczce.
Proszę Państwa bardzo, bardzo
solidnie.
4.9 vol / B+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz