Piwo z domowego browaru. Gatunek jeden z najulubieńszych czyli IPA. Zapach przyjemny słodowo-owocowo-kwiatowy z wyraźnym chmielem i nutami drożdżowymi. Po przelaniu do kufla ukazuje się nam delikatnie mętny, pomarańczowy płyn. Piana na dwa palce koloru białego, drobnoziarnista, lubiąca szkło, wysycenie średnie z bąbelkami przedzierającymi toń trunku. W smaku uderza kwiatowo-owocowy-żywiczny akord okalający istotę trunku - głęboką i mocno aromatyczną goryczkę. Choć po prawdzie trudno stwierdzić co w tej fuzji tak naprawdę dzierży prym. Wybitną wytrawność doceniamy, zwłaszcza kiedy po wielu łykach równowaga kompozycyjna nie pozwala nam faworyzować żadnego z elementów. Finisz długi i wyraźnie chmielowy, w którym pobrzmiewają morelowe nuty. Całość przyjemnie syta i młodzieńczo wyrazista, przeznaczona zarówno do degustacji jak i wspólnego, biesiadnego spędzania czasu.
Pod koniec kufla w tle zaczyna dominować owocowy słód, co w gruncie rzeczy dodaje uroku temu domowemu specjałowi.
Reasumując wyszedł bardzo udany trunek, nieźle zrównoważony i bez naleciałości, który spożywa się z przyjemnością, rozpoznając przy degustacji całkiem złożony bukiet smakowy i delektując się jego dobrodziejstwem zapominając o dość sporej mocy, która pod koniec tej niemal litrowej butelki zaczyna domagać się swoich praw :)
6.0 vol / B+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz