Trapiści na horyzoncie! Kolor ciemnorubinowy, pięknie skrzący się pod światło. Piana beżowa, gruboziarnista utrzymuje się długo, zasilana pęcherzykami gazu swobodnie dążącymi ku jej dolnej warstwie wprost z dna kufla. Zapach orzeźwiający - kwaskowo-słodowy. Przed pierwszym łykiem w nozdrza uderza wiosenna bryza momentalnie pobudzając kubki smakowe. Po pierwszym hauście czujemy jak na naszym podniebieniu tańczy delikatnie skarmelizowany słód, uwalniający posmaki charakterystyczne dla deserowych win portugalskich - porto i madery, wyraźnie owocowe i lekko orzechowe. Do tego niezwykle głęboka goryczka, która pełni rolę partnera w tym wykwintnym tanecznym duecie. Całość dopełnia wyraźnie kwasek, powodujący że to treściwe i mocne piwo jest nadzwyczaj orzeźwiające. Finisz krótki i to trzeba niestety zaliczyć na minus, i choć wyczuwa się w nim chmiel i suszone owoce - w szczególności jabłka, trwa za krótko by mógł podwyższyć ocenę. Pod koniec zaczynam wyczuwać alkohol, który może niektórym niezbyt pasować, choć ja zdecydowanie uważam, że jest pewna grupa piw, gdzie alkoholowe nuty dopełniają całości i są nieodzowne. Klasztorne piwa z pewnością do tej grupy należą. Niemniej jednak trzeba odnotować to wrażenie, bo może ono - jak wspomniałem - nie przypaść do gustu.
Dubbel jest trunkiem wybitnie wytrawnym, wspaniale dopełniającym wyszukaną kolację, lub towarzyszącym trzaskającym w kominku ogniom. Podczas degustacji właśnie taki obrazek nawiedzał moją głowę - szwajcarskie góry, ogień w otwartym palenisku, wełniane swetry, za oknem fura śniegu, w środku my z pokalami w rękach. Dla spożywających na co dzień produkty "koncerniaków", może wywołać szok swoją naturalną goryczką i feerią nut aromatycznych. Dla mnie będzie to solidny produkt, choć pozbawiony niestety tej nuty szaleństwa, za które przychodzi mi nagradzać piwo notą wyższą niż B+.
7.0 vol / B+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz