Zapach chmielowy, wysycenie raczej średnie. Smak i kolor typowego pilznera. Zatem mamy do czynienia z produktem ciążącym ku wzorcowi, bez prób przełamania receptury i nadania odrobiny własnego, niepowtarzalnego charakteru. Głęboka goryczka w fazie pierwszej, następnie słód. Warto jedynie odnotować, że chmiel wystarczającą intensywny, a słód niezłego gatunku, co pozwala utrzymać poziom. Jakościowo solidnie. Smakowo przeciętnie, cenowo akceptowalne. Wskazane oczywiście na letnie pragnienia. Opakowanie proste i przyjemne, oparte na liternictwie i zarysie panoramy miasta.
4.9 vol / B-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz